Mity i ukryte prawdy o starzeniu się

Cokolwiek można teraz powiedzieć o transhumanistach, osobom chcącym poprawić swoją wydolność biologiczną, które nie są ograniczone tym, co jest zapisane w ich genach na ich temat, w tym na temat możliwego programu starzenia się, tego rodzaju ludzie istnieli od… cywilizacji. Może nawet wcześniej. Nie wiem, jak to jest w bardzo różnych kulturach, jak w Chinach, Na przykład, ale w naszej części świataEpos o Gilgameszu jest świadectwem tego pragnienia, buntu przeciw śmierci. W epoce, w której śmierć może nadejść na wiele sposobów, i mniej ludzi niż obecnie będzie się starzeć, strach przed śmiercią wynikał przede wszystkim ze strachu przed starzeniem się. Starość była pewnym wyrokiem... na śmierć. Chociaż mówili o ludziach, którzy żyli lub żyją wyjątkowo długo. WEpos o Gilgameszu mówi się o rozwiązaniu, o czym dowiaduje się Gilgamesz, ale nie udaje mu się tego zastosować. Musiał nie spać przez wiele dni. Nie wiem, co symbolizuje brak snu, że wszystkie starożytne historie mają interpretację, która jest dla nas trudna do zrozumienia, zwłaszcza, że ​​są spokrewnieni ze starszymi, prawdopodobnie z innych kultur. Ale jeśli brak snu oznaczał niezakłócanie pewnych procesów biochemicznych, nie pozwól im przestać, Jestem skłonny uwierzyć, że intuicja starożytnych nie myliła się. Biblia mówi, że ludzie nauczą się żyć wiecznie. Nauczą się, zwłaszcza, że ​​tak je zaprogramowano. Starzenie się i śmierć były karami boskimi.

Współczesna biologia potwierdza, że ​​mają rację. Bakterie nie starzeją się i teoretycznie są… nieśmiertelne. Jasne, mogą zostać zniszczone przez czynniki środowiskowe, od zwykłego cukru czy alkoholu po promieniowanie, które nawet nas nie opala. Ale w dobrych warunkach żyją w nieskończoność. Mnożą się, to prawda. Ponieważ dla nich życie nie jest oddzielone od reprodukcji. Replikują i kopiują twój genom (prawie) zawsze cały genom. To znaczy, robię wszystko, co wiem, przez całą dobę, i kiedy jest to potrzebne, uczyć się też nowych rzeczy, którymi następnie dzielą się ze wszystkimi swoimi krewnymi i przyjaciółmi w okolicy. Czyli oporność na antybiotyki, do metabolizowania wszelkiego rodzaju dziwnych substancji itp.

Jednak jak długo żyli szczęśliwie na naszej planecie, która była ich rajem, pewnego dnia zaczęły ewoluować. Coś się stało. Pojawiły się bardziej złożone organizmy, które miały materiał genetyczny zamknięty w kapsułkach wewnątrzkomórkowych, nie przepływa przez komórkę, a cela miała kilka przegródek, gdzie miały miejsce wyspecjalizowane reakcje, takich jak wytwarzanie energii komórkowej. Niezależnie od mechanizmów, dzięki którym do tego doszło (że hipotez jest kilka, mogą być zaangażowane pewne symbiozy, według niektórych) na pierwszy rzut oka uzyskano efektywność energetyczną. Nie było miejsca na wszystkie reakcje. Starzenie się już się zaczęło? Trudno powiedzieć, czy w takiej formie, jaką znamy. Minęło trochę czasu, pojawiły się organizmy wielokomórkowe, tym razem z wyspecjalizowanymi komórkami, nie tylko przedziały komórkowe. Ale starzenie się nadal nie było pewne. Ale inny dzień, jakiś czas temu 650 przez miliony lat, eksplozja nowych gatunków, niektóre istnieją nawet teraz, pojawił się. I tak, niektórzy zaczęli się starzeć, chociaż bardzo trudno nam to sobie uświadomić.

Aby dowiedzieć się, czy gatunek się starzeje, mamy dwa kryteria, sformułowane przez Fincha i Austada: zwiększającą się z biegiem czasu śmiertelność i zmniejszającą się płodność, także z upływem czasu. W mojej książce omówiłem słabe strony tych kryteriówBrakujące ogniwa w procesie starzenia, między innymi. Śmiertelność u ludzi również nie wzrasta równomiernie wraz z wiekiem. Jest to maksymalna śmiertelność w okresie dojrzewania, i stawka minimalna pomiędzy 25 I 35 rok. Jasne, zależy to od warunków środowiskowych. Kolejny szczyt śmiertelności, zwłaszcza w przeszłości, to był pierwszy rok życia. Z drugiej strony, postrzegamy reprodukcję jako ukoronowanie życia. Jasne, gdyby nie reprodukcja, nie powiedziano by tego. Oznacza to, że w warunkach starzenia nie byłoby już życia, ale nie tylko. Jednakże, organizmy mają tendencję do poświęcania reprodukcji pod wpływem stresu. Ograniczenie kaloryczne, Wiadomo, że zmieniają długość życia wielu gatunków zróżnicowanych genetycznie, wpływa na płodność. I większość organizmów (biorąc pod uwagę miłość, jaką bóstwo żywiło do karaluchów) większość życia żyją jako larwy, nie tak zdolne do reprodukcji dorosłe osoby, być może do kryterium płodności należy podchodzić ostrożniej. Chociaż na podstawie dowodów mogę stwierdzić, że nawet płodność starych zwierząt można poprawić dzięki pewnym terapiom przedłużającym życie, przynajmniej jeśli są to myszy.

Czym byłoby starzenie się? Byłoby interesujące dowiedzieć się, co ludzie myśleli w starożytności, być może przedstawiciele odległych kultur. Pojawiły się także nowe, nonkonformistyczne przekonania i eksperymenty, ale które okazały się niepowodzeniem z powodu braku wiedzy dodatkowej. Na przykład, kiedyś przeszczepiano gruczoły zwierzęce, w pierwszej połowie XX wieku, modny. Jedynie przeszczepione narządy ulegały degeneracji, z bardzo łatwych do odgadnięcia powodów... teraz. Ciekawe, że gdzieś blisko nas, czym jest teraz Słowacja, węgierski szlachcic pochodzący od książąt Siedmiogrodu, radzi wiedźma, wierzył, że jeśli wykąpie się we krwi młodych kobiet, odzyska młodość. „Eksperyment”, którego autentyczności nie możemy przysiąc, doprowadziłoby do wielu przestępstw, których prawdziwym podłożem (może i polityczny) nie znamy go. Wyniki nie pojawiłyby się. Ale nawet jeśli w całej tej historii nie ma nic prawdziwego (najprawdopodobniej), hipoteza pozostaje, prawdopodobnie popularne, co okazuje się realne. Krew młodych zwierząt ma pozytywny wpływ na starsze zwierzęta. Oznacza to, że spowalnia proces starzenia. Jest odwrotnie? Najwyraźniej tak. Eksperymenty tego typu są stosunkowo nowe, ale miał taki pomysł 150 rok. Jednakże, był marginalny.

Ważna hipoteza, który zrobił wielką karierę historyczną, to wolne rodniki. Wszystko zaczęło się od radioaktywności, wielkie odkrycie początku XX wieku, co pokazało, że nie wszystko było znane w fizyce, jak wierzono. To nowo odkryte zjawisko fizyczne miało mieć wiele efektów terapeutycznych. Pierre Curie był bardzo podekscytowany, i eksperymentował na sobie. To właśnie go właściwie wykończyło. Kiedy potrącił go wózek z kapustą, był już wyjątkowo słaby fizycznie i psychicznie. Jego niepewny stan potępił go. Radioaktywność sprawdziła się w leczeniu raka. Być może byłoby lepiej, gdyby do tego nie doszło.

Ale kolejne odkrycie, tym razem z biologii, pomogły w sformułowaniu tej hipotezy. Głos zabiera Evelyn Fox KellerSekrety życia, tajemnice śmierci o pogoni biologów za prestiżem, którzy chcieli, aby ich dziedzina była tak dokładna i ważna jak fizyka. Następnie odkrycie dwuniciowej struktury DNA (zwana „cząsteczką życia”), wywarły taki efekt, jakiego oczekiwały. Odkrycie to przypisuje się Watsonowi i Crickowi, chociaż fakt, że spojrzeli na obraz dyfrakcji promieni rentgenowskich, uzyskane przez Rosalind Franklin (właściwie przez jej uczennicę), miało decydujące znaczenie dla zrozumienia konstrukcji, po tym, jak Pauli poniósł sromotną porażkę. Natura pomogła, aby prestiż tego odkrycia nie został skażony obecnością kobiety. Franklin zmarł na raka jajnika przed przyznaniem Nagrody Nobla.

Czy DNA było cząsteczką życia?? Nie daleko. Wirusy DNA, jak RNA, są tak niewinni, jak to tylko możliwe. Bez komórek, które je syntetyzują, nie robią absolutnie nic. Teraz moglibyśmy powiedzieć, że prion, nieprawidłowe białko, który nie różni się od normalnego poza sposobem składania, można ją nazwać cząsteczką życia.

Poszukiwanie genów starzenia, jak obecnie w przypadku wielu rzadkich chorób 100 lat lub nawet mniej, to kolejna kopalnia, w której poszukuje się rozwiązania problemu starzenia. Zaczyna się od pomysłu, że istnieje program starzenia się. Miliony wydaje się na poszukiwanie genów, które powodują rozkład i śmierć organizmów, gdy staną się bezużyteczne, to znaczy po ich rozmnażaniu. Na logiczne pytanie, gdyby nie było lepiej, gdyby organizmy rozmnażały się znacznie dłużej, brak odpowiedzi. Jasne, reprodukcja jest kompromisem projektowym, co może mieć wpływ na inne funkcje. Chociaż u większości gatunków następuje spadek reprodukcji związany ze starzeniem się (to kryterium starzenia się), ogólnie rzecz biorąc, to degradacja organizmu wpływa również na reprodukcję. Okazuje się, że powodem poszukiwania tych genów jest zupełnie coś innego, nie starzeje się: Z tego samego powodu biologia jest teraz bardziej genetyką, i wielu badaczy zajmuje się tą dziedziną, genetyki tzn. Jasne, geny wpływają na rozwój, procesy metaboliczne, i z pewnością mogą również wpływać na starzenie się. Zmiany niektórych genów wpływają na tempo starzenia się. Trudno jednak uwierzyć, że geny starzenia występują gdziekolwiek indziej niż we wnioskach o dotacje. Na ten fakt moją uwagę zwrócił gerontolog Valeri Chuprin. Badania prowadzone są w ramach grantów, nie dla prawdziwych rezultatów.

Czym jednak może być starzenie się, jeśli nie czymś związanym z promieniowaniem jonizującym i DNA? Jasne, mający wysoką energię, promieniowanie jonizujące niszczy struktury DNA. To znaczy wytwarzają mutacje, to prawda. Wolne rodniki, odpowiedzialne za starzenie się,  są to gatunki bardzo krótkotrwałe i niezwykle reaktywne. Należą do nich ozon i perhydrol. Są produkowane przez organizmy żywe, zwłaszcza te, które mają oddychanie komórkowe. Wolne rodniki powstają w mitochondriach. Tylko to, wbrew temu, w co sądzono wcześniej, chociaż starzenie się wpływa na mitochondria, a także systemy zapewniające ochronę przed wolnymi rodnikami, mutacje nie są dużym problemem związanym ze starzeniem się. Nie rosną aż tak bardzo. Nie mówiąc już o tym, że niektóre substancje o silnym działaniu prooksydacyjnym wydłużają żywotność robaków... Ale pomyślmy o bakteriach. Nie starzeją się, i są bardzo wrażliwe na promieniowanie jonizujące. Jasne, mogą umrzeć z powodu wolnych rodników. Mają także systemy antyoksydacyjne. Z niektórych z nich także my korzystamy, czyli trochę witamin. Chociaż zebrano wiele danych zaprzeczających tej hipotezie, przeciwutleniacze nadal sprzedają się bardzo dobrze. Zabiegi przeciwutleniające nie wydłużają maksymalnej żywotności, chociaż mają one wpływ na średni czas trwania. Promieniowanie jonizujące niszczy komórki. Można to również zaobserwować po ekspozycji na słońce. Ale nie tylko oni.

Zabiegiem wydłużającym średnią i maksymalną długość życia jest ograniczenie kalorii. W zależności od gatunku, oznacza dietę zawierającą wszystkie składniki odżywcze, ale z mniejszą energią (kalorie). Jej historia również budzi kontrowersje. Autor eksperymentów, Clive’a McCaya (1898-1967, tak skromna pod względem długowieczności) pochodził z dziedziny hodowli zwierząt. Wykonane w latach 30-tych, zostały nieco zaniedbane przez innych badaczy. Ale pomysły były starsze. Znalazłem u Nietzschego wzmianki o długowiecznym obywatelu, który twierdził, że to, co dziś nazwalibyśmy restrykcyjną dietą, było jego tajemnicą. Uważam, że krytyka Nietzschego jest interesująca.

Ograniczenie kalorii byłoby częścią tak zwanej hormezy, czyli umiarkowany stres. A idee związane z hormezą są starsze. Ale istniał „poważny” powód ich marginalizacji: ich mechanizm przypominałby coś bardzo spornego: homeopatia! Nie sądzę, ale cokolwiek zrobisz, może to przypominać przesąd, nie wiadomo jakiej kultury. Jeśli homeopatia jest przesądem, nie masz się czego bać, że to może cię skompromitować. Według aktualnych teorii, homeopatia to pseudonauka. Ale... w latach 70-tych XIX wieku, kiedy uznano, że nie warto już nawet studiować fizyki, że nie masz już nic do odkrycia (jak mówi Mario LivioGenialne błędy) może robienie zdjęć kości wydawałoby się przesądem. Gdybym tylko dowiedziała się, że homeopatia naprawdę działa, Zastanawiam się, jakie zjawisko tu występuje. Jeśli jesteś racjonalny, nie chcesz udowadniać, że nie jesteś w partii irracjonalnej, ale wręcz przeciwnie, starasz się nie być uprzedzonym i naprawiać to, czego nie wiesz.

Inne wielkie nadzieje w leczeniu starzenia wiążą się z telomerazą i komórkami macierzystymi. Wiem, że na początku mojej kariery byłem bardzo podekscytowany komórkami macierzystymi. Ale doświadczeni ludzie opowiadali mi o wielu modach, które zaobserwowali w nauce, i z których nic nie pozostało. Tak naprawdę poszukuje się rozwiązania problemu za pomocą rozwiązania, które jest bardzo atrakcyjne rynkowo. W rzeczywistości tylko rozwiązanie nadaje się do wprowadzenia na rynek, tak naprawdę nie ma znaczenia, ile rozwiąże. Jasne, jest coś o telomerze i komórkach macierzystych, co szczegółowo wyjaśniłem w moich artykułach i wBrakujące ogniwa w procesie starzenia.

Na licznych kongresach zauważyłem, że jest to rzadkie zjawisko, bardzo rzadko, pojawia się ktoś o krytycznym nastawieniu, który mówi słusznie o modnych pomysłach. Ale kiedy znajdzie rozwiązanie, niebo spada. Bardzo trudno jest znaleźć uzasadnioną krytykę, analizować fakty, a jeszcze trudniej jest wprowadzić inny paradygmat. Próbowałem to zrobić, patrzeć poza wszelkie modele i wszelkie uprzedzenia, ale głównie po to, by spojrzeć na życie w języku maszynowym. Według mojej hipotezy (opublikowany także wBrakujące linki…), starzenie się jest produktem ubocznym ewolucji, rodzaj adaptacji kryzysowej. Nie ma czegoś takiego jak harmonogram starzenia się, ale program (lub więcej) reakcja kryzysowa. Lubimy myśleć, że człowiek jest u szczytu stworzenia i że ewolucja zmierza w stronę doskonałości. Nie, ewolucja dokonuje kompromisów za kompromisami, szmaty na szmatach. I prawie nie traci wyrafinowanych postaci. Osobie z zewnątrz trudno uwierzyć, że człowiek ma mniej genów niż niektóre bezkręgowce. Uważamy, że inteligencja kręgowców jest niezwykła, zwłaszcza ssaki i ptaki, ale inteligencja to tylko cecha, dzięki której organizmy te mogą reagować na kryzysy (albo mogę od nich uciec).

Po kryzysach w historii naturalnej nastąpiła eksplozja ewolucyjna. Rewolucja Prekambryjska, o czym mówiłem powyżej, to jest przykład. W ostatnim czasie zasada ta została utrzymana. Kryzysy klimatyczne są dokumentowane w procesie humanizacji, naprzemiennie okresy głodu i względnej obfitości („Cywilizacja głodu / inne podejście do humanizacji”). Humanizacja ma również wpływ na starzenie się? I. Człowiek cierpi na choroby, które nie występują lub są rzadkie u najbliżej spokrewnionych naczelnych. Ktoś zauważył, że żadne zwierzę nie staje się tak zniedołężniałe na starość.

Starzenie się byłoby czymś w rodzaju ogona ewolucyjnej jaszczurki. Jaszczurka pozostawia swój ogon w szponach atakującego. W każdym razie, wyrasta jej kolejny. oj hipercholesterolemia, cukrzyca, są to objawy reakcji głodowej. Wszyscy zastanawiają się, dlaczego Amerykanie są tacy grubi. Wielu z nich jest potomkami tych, którzy byli na statkach śmierci, tj. biedni, którzy przeżyli irlandzki głód, z XIX wieku. Niektórzy nigdy nie zeszli, inni nawet nie zdążyli się wspiąć. Prawdopodobnie pradziadkowie dzisiejszych długowiecznych ludzi z doskonałymi analizami nie mieliby nawet czasu na wspinaczkę. A propos poszukiwania genów otyłości, kiedy teraz 50 przez lata rodzice tych ludzi wyglądali normalnie. A cukrzyca typu II była chorobą znacznie rzadszą.

Szczegółem dotyczącym genów długowieczności jest to, że jedyną grupą krwi związaną z długowiecznością jest grupa B. Dotyczy wszystkich populacji. Zainteresowało mnie to, ponieważ myślałem, że jest to efekt powiązania z innymi genami, związane z konkretną migracją. Jednak jedno z badań pokazuje, że osoby z typem B są bardziej narażone na śmierć w szpitalu z innych przyczyn. Jeśli grupa wiąże się z większą płynnością krwi, wadliwa krzepliwość po wypadku... Można by wiele powiedzieć na ten temat, ale konkluzja, zgodnie z tą hipotezą (i liczne daty) to jest to, jeśli pochodzisz z długowiecznej rodziny, powinieneś wziąć pod uwagę, że to, co szybko zabija innych, może nie zabić ciebie lub zabić cię wolniej, ale może cię zabić coś, co nie zabije innych.

Może leczyć i zapobiegać starzeniu się? I. Nie ma prawa, które mówi nie. Reakcje chemiczne są odwracalne. Nieodwracalność wynika z faktu, że reagenty znikają. U starzejących się zwierząt, i nadal brzydki, jak to robimy, tak czy inaczej istnieje niepewność reakcji. Ale możesz stymulować niektóre dotknięte chorobą. Jest to możliwe. I za niewielkie pieniądze, Dodałbym. Przynajmniej w ten sposób można zwiększyć średnią i maksymalną długość życia myszy. Z dowolnym 20-25% do świadka. I płodność…

Jak ludzie obecnie postrzegają starzenie się? Bardzo, zwłaszcza tych związanych z medycyną, Nie sądzę, że można coś zrobić. Starzenie się nie jest uważane za chorobę, chociaż jest to choroba śmiertelna 100%. Koledzy medyczni, ale nie tylko, Ciągle sobie powtarzam, żeby przestać się starzeć, uporać się z chorobą, Miałbym z tym większy sukces. Na portalach społecznościowych istnieje wiele grup, to prawda, że ​​jest mało zaludniony, osób, które chcą, aby ich twarz się nie starzała, transhumanistów i podobnych gatunków. Ale tak naprawdę większość z nich ma powód i powód do utrzymywania kontaktów towarzyskich. Byliby bardzo smutni, gdyby ta przyczyna zniknęła. Z wielką podejrzliwością patrzą na wszystko, co nie pasuje do ich uprzedzeń. Jak w każdej dziedzinie, jeśli masz sposób lub produkt, to tylko pierwszy krok. Najtrudniej jest zacząć produkować. W tym przypadku nadal potrzebne jest oryginalne podejście. Mam nadzieję, że ją znajdę.

Jaka jest prawda o firmach z miliardowymi funduszami? Judyta Campisi, badacz w tej dziedzinie, zwraca uwagę, aby nie dawać im tych pieniędzy, że nie mają nic. To też mówię, jest to jednak prawdą w przypadku większości osób, które domagają się pieniędzy na badania i narzekają, że nie uzyskują wyników, ponieważ nie mają pieniędzy. Jasne, bez pieniędzy jest to bardzo trudne, ale bez pomysłów i zrozumienia jest to niemożliwe.

Na zakończenie chciałbym porozmawiać trochę o uprzedzeniach dotyczących starzenia się. Względność starzenia się. Starzenie się różni się od tego, co było sto lat temu? Tak i nie. Jak mówiłem, niektóre choroby zwyrodnieniowe, mniej lub bardziej związane ze starzeniem się, były rzadkie. Ale istniały, wiele z nich pochodzi ze starożytności. Ludzie żyli (dużo) średnio mniej. Dlaczego? Nieuleczalne infekcje, a zwłaszcza niezwykle trudne warunki pracy i życia. Faktycznie, Rewolucja Przemysłowa, tj. inżynierowie i pracownicy, którzy nie są dobrzy z biologii, byli najlepszymi gerontologami. Chociaż w erze przedindustrialnej ludzie żyli dłużej i byli wyżsi. Rewolucja przemysłowa nadeszła w krótkim czasie (historyczny) z nieludzkimi warunkami pracy. Ale z czasem, wszystko stało się bardziej dostępne, wygodniejsze. Po II wojnie światowej, wraz z nowym postępem gospodarczym i technologicznym, W wielu krajach obserwuje się wzrost średniej długości życia. Po wschodniej stronie żelaznej kurtyny wzrost średniej długości życia w pewnym momencie osiąga szczyt. To, co było znane dalej, było znane jako rewolucja sercowo-naczyniowa. Leki na choroby układu krążenia wydłużają oczekiwaną długość życia o ok 20 rok. Właściwie w leninowskich dyktaturach (poprawna nazwa krajów socjalistycznych), troska o człowieka była tylko na papierze. W rzeczywistości, Warunki życia i pracy były bardzo trudne. Ludzie zostali zniszczeni, wyczerpany pracą i brakiem odpoczynku, niezdrowe życie, upokorzenie. Kolega lekarz opowiedział mi o niesamowitych chorobach zawodowych, na jakie cierpią pracownicy fabryk Ceausistów. Wiadomo było wówczas, że zbawienie nie przychodziło już do pacjentów z góry 60 rok. Pamiętam, jak byłam bardzo mała, a moje dziecko płakało, bo lekarz kazał jej umrzeć, że jest za stara. Miał rybę 70 rok, MIEĆ NA MYŚLI. Coś takiego wydarzyło się po rewolucji. Choroby układu krążenia traktowano jako normalny skutek uboczny starzenia się.

Sposób, w jaki postrzegano starzenie się, był bezpośrednio powiązany z poziomem intelektualnym społeczeństwa. Starożytni Grecy mieli bardzo podobny pogląd na starzenie się do naszego. Byłeś stary 60 rok, kiedy zakończyła się służba wojskowa. Wiele słynnych dzieł starożytności zostało stworzonych przez ludzi z zaświatów 70, 80, nawet 90 rok. Ale w XIX-wiecznej Francji, starość była czymś, co należało ukryć, osoby starsze są jedynie ciężarem dla społeczeństwa, a zresztą starość zaczynała się o godz 50 rok. Starzejemy się obecnie pod każdym względem lepiej niż w przeszłości? Nie. Oprócz epidemii cukrzycy, otyłość, choroby układu krążenia, płodność jest w dużym stopniu naruszona. W XIX wieku, rodzenie przez kobiety było rzeczą normalną 48 rok, niewielu było w tym wieku, ale istniały. Chociaż biedne i przepracowane kobiety traciły płodność w młodszym wieku.

Ale jak wiele mówi się teraz o rzeczywistych warunkach życia, mówiąc o średniej długości życia, szczególnie zdrowy? Chociaż istnieją badania, które pokazują, że stres powodowany przez ubóstwo, upokorzenie, brak wsparcia emocjonalnego, są bardziej niebezpieczne niż dieta wysokotłuszczowa, Na przykład! Ale takich pomysłów nie da się sprzedać. Nie możemy winić polityków za ich krótkie życie.

Autor